Stało się to tak szybko, że nie od razu zrozumiałam, że to puste gniazdo, a kiedy w końcu ta zmiana do mnie dotarła, poczułam się tak, jakbym spadła z klifu o wysokości 600 stóp i obudziła się w połowie drogi. Nie myślałem o lądowaniu w wodzie, wciąż byłem oszołomiony, przestraszony, powoli rozumiałem sytuację i nie byłem przygotowany do lądowania na głębokiej wodzie.
Zobaczmy...
Pewnie zastanawiasz się, o czym ja mówię, jakie zmiany? Twoje dzieci dorosły, bezpiecznie i powoli, a ostatnie z nich właśnie opuściło dom. W mieszkaniu panuje cisza, czujesz to puste gniazdo, o którym słyszałaś, ale nigdy nie wiedziałaś, czym ono jest. Dzieci, które karmiłaś i pielęgnowałaś przez prawie 15-20 lat jako matka, nie są już do ciebie przywiązane w ten sam sposób - ta zmiana sprawia wrażenie, jakby cię nie lubiły, nie zależało im na tobie osobiście, ale wiesz, że tak jest, i próbujesz odesłać te użalające się nad sobą myśli.
Wydaje się, że jeszcze tak niedawno płakały, gdy wychodziłaś z domu tylko po to, by pójść z nimi na zakupy, albo że przez lata przybiegały z płaczem do mamy, śmiały się z Ciebie, z Tobą i chciały dzielić się z Tobą tym, co widziały, czuły i słyszały. Nagle to wszystko zniknęło!
Co się dzieje?
Poczucie przynależności do nich, bycia ich częścią, a oni częścią ciebie przez cały dzień. Odeszły. - Oczywiście wiesz, że mają swoje własne życie, ale wydaje ci się, że to za wcześnie! Krzyczysz i potrzebujesz ich z powrotem! Stopniowo stali się późnymi nastolatkami lub starszymi, którzy czasem wracają do domu, najpierw idą do lodówki po smakołyki - i płaczą: Mamo, gdzie jest szynka, hamburgery, lody, jeśli nie mogą ich znaleźć.
A ich pranie, prasowanie i sprzątanie stało się twoim przywilejem jako matki pustego gniazda - od czasu do czasu przypominają ci o tym, ale coraz rzadziej. Być może nawet nadal wydajnie im pomagasz. Ich ojciec lub twój współmałżonek zaczyna się irytować, bo masz takie odczucia - że czuje się urażony - a ty nie rozumiesz dlaczego! Przecież te dzieci były twoim życiem przez tak długi czas, on musi to rozumieć!